Typy dnia – 14.12.2023

Wczoraj pożegnaliśmy się z Ligą Mistrzów na całe dwa miesiące. Z kolei dziś serdeczne „do zobaczenia” powiemy Lidze Konferencji oraz Lidze Europy. Tak się składa, że w obu tych turniejach mecze o ogromną stawkę rozegrają polskie drużyny. Zarówno Legia Warszawa jak i Raków Częstochowa już za kilkanaście godzin mogą świętować ogromny sukces lub sromotną porażkę. Do którego scenariusza jest bliżej? Sprawdźmy to w ramach kolejnych „Typów dnia”.
Mecz: Legia Warszawa vs AZ Alkmaar
Typ: Przygoda Legi Warszawa w tym sezonie Ligi Konferencji nadałaby się na Hollywoodzki scenariusz. Piękny początek i wygrana z Aston Villą przy Łazienkowskiej, chwilę później ogromny skandal w Holandii i porażka z AZ Alkmaar, następnie euforyczne sześć punktów zdobytych w dwumeczu ze Zrinjskim, a całość zwieńczy mecz o wszystko. Do Warszawy przyjeżdża bowiem trzecia drużyna Eredivisie, a znając kibiców Legionistów – czeka ich naprawdę gorące powitanie. W tabeli sytuacja jest prosta, remis lub wygrana dają Legii awans do fazy pucharowej, a porażka zrzuca ją na trzecie miejsce i kończy przygodę w Lidze Konferencji. Pozytywnym sygnałem dla gospodarzy może być forma Holendrów, którzy na przestrzeni ostatnich dziewięciu spotkań wygrywali zaledwie trzykrotnie. Niemniej biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia wokół stadionu AZ – wszystko wskazuje na to, że dziś czeka nas coś więcej niż zwykły mecz. Co więcej, stawką jest gra w fazie pucharowej Ligi Konferencji oraz spory zastrzyk gotówki. Cóż, biorąc pod uwagę wszystkie te aspekty oraz atut własnego boiska, stawiam na remis, który bez dwóch zdań zadowoli warszawskich kibiców.
Mecz: Raków Częstochowa vs Atalanta
Typ: W dużo trudniejszej sytuacji stanie dziś Raków, który niestety oprócz własnej rywalizacji z Atalantą musi oglądać się na mecz Sportingu Lizbona ze Sturmem Graz. Na szczęście w tym nieciekawym układzie Częstochowianie mogą upatrywać aż trzech światełek w tunelu. Pierwszym z nich jest oczywiście atut „własnego” boiska (mecz zostanie rozegrany w Sosnowcu). Drugim fakt, że Włosi zagwarantowali sobie awans z pierwszego miejsca w grupie, więc niekoniecznie za wszelką cenę muszą walczyć o trzy punkty na grząskiej murawie gdzieś na południu Polski. Tym bardziej że ich sytuacja w tabeli Serie A wymaga gwałtownej poprawy i zdobycia trzech punktów w nadchodzącej kolejce ligowej. Trzecim światełkiem jest natomiast mecz grupowych rywali – Sturm jedzie do Lizbony i dosyć szaleńcze byłoby przypuszczenie, że ugra tam komplet oczek. W tym przypadku z perspektywy Austriaków świetnym wynikiem byłby remis, a najbardziej realna jest oczywiście porażka. W takim układzie Rakowowi wystarczy zaledwie jeden punkcik, aby przeskoczyć zespół z Grazu i na ostatniej prostej zagwarantować sobie grę w fazie pucharowej Ligi Konferencji. Scenariusz równie Hollywoodzki, co ten przytoczony wyżej, więc z wiarą w sercu stawiam na remisik Rakowa oraz wygraną Sportingu.
Mecz: Brighton vs Olympique Marsylia
Typ: Ważne rozstrzygnięcia czekają nas także w innych grupach Ligi Europy i Ligi Konferencji. Za przykład może posłużyć tu, chociażby mecz Brighton z Marsylią. Co prawda oba zespoły zagwarantowały już sobie awans do fazy pucharowej tych pierwszych rozgrywek, jednak przypomnijmy, że drużyna, która zajmie pierwsze miejsce w grupie przechodzi od razu do 1/8 finału, podczas gdy ekipa z drugiej lokaty ląduje w 1/16 finału. Jest to o tyle ważne, ponieważ w praktyce oznacza to konieczność rozgrywania dwóch dodatkowych meczów na wiosnę, kiedy to kalendarz każdego zespołu jest mocno przepełniony. Dodatkowo to właśnie do 1/16 finału „spadają” drużyny, które zajęły trzecie miejsca w grupach Ligi Mistrzów. W związku z tym rywalizacja Anglików z Francuzami nabiera dodatkowego smaczku. W pierwszym meczu padł remis 2:2, jednak od tamtej pory Olympique zdążył wrócić do formy, a jego ostatnie cztery spotkania to cztery zwycięstwa oraz 13 goli. Co ciekawe aż przy dziesięciu z nich swój udział (bramka lub asysta) miał Pierre-Emerick Aubameyang. Świetna dyspozycja Gabończyka musi przełożyć się także na dzisiejszy wieczór, więc idąc nieco pod prąd stawiam na zwycięstwo Marsylii, które w przypadku GO+bet premiowane jest kursem 4.60!
Zdjęcie otwierające: PAP/EPA/ANDY RAIN