KIBICUJ Z NAMI! KIBICUJ Z   GO+BET!

person Zarejestruj się

KIBICUJ Z NAMI! KIBICUJ Z   GO+BET!

person Zarejestruj się

Niesamowite mecze: Francja – RFN ‘82

thumbnail fot. PAP/Panoramic
Mistrzostwa Świata
piłka nożna

To było jedno z tych spotkań, gdy wielu kibiców żałuje, że nie zwyciężyła druga drużyna. Sympatia świata z kilku powodów zdecydowanie była po stronie przegranych.

A mecz był niesamowity. W półfinale mistrzostw świata w Hiszpanii spotkały się Francja z Republiką Federalną Niemiec. Wynik 3:3 i rzuty karne, ale przede wszystkim przebieg meczu spowodowały, że ten pojedynek do dziś jest określany jako jeden z najbardziej niesamowitych spotkań w historii Mundiali. Ale po kolei…

Na Espana’82 Niemcy jechali w roli faworytów, Francja na pewno nie była w gronie głównych kandydatów do medali, czas pokazał, że był to początek fantastycznej drużyny, która czarowała przez kolejne lata. Michel Platini był już uznaną gwiazdą, jednak RFN, Brazylia, Argentyna, Anglia czy Włochy wydawały się znacznie mocniejsze. W półfinale Francuzi zagrali fantastycznie, ale początek mistrzostw wcale nie zapowiadał sukcesów i w drodze awansie do ½ finału mieli sporo szczęścia.

Już w 27… sekundzie inaugurującego meczu z Anglią Trójkolorowi stracili gola po strzale Bryana Robsona. Potem nie było wiele lepiej, mecz przegrali 1:3. W tej samej kolejce grupowi rywale – Czechosłowacja i Kuwejt, niespodziewanie podzielili się punktami, co ostatecznie miało wielki wpływ na końcową tabelę. Francuzi wygrali z Kuwejtem 4:1 (o tym meczu warto napisać osobny tekst) i w ostatniej fazie wystarczał im remis z Czechosłowacją. Na prowadzenie Francję wyprowadził Didier Six, rywale wyrównali dopiero tuż przed końcem, gola z karnego strzelił Anton Panenka. Do tego nasi sąsiedzi kończyli mecz w 10.

I tutaj zadziałał element szczęścia. Choć Francja zajęła drugie miejsce w grupie, trafiła do zdecydowanie najłatwiejszej grupy w II rundzie (obowiązywał dość dziwny system, po grupach 4-zespołowych tworzono 4 grupy 3-zespołowe, zwycięzcy awansowali do półfinałów). Ponieważ swojej grupy niespodziewanie nie wygrali Hiszpanie, Trójkolorowi trafili na Irlandię Północną i Austrię. Przy grupach: Brazylia, Włochy, Argentyna, czy: Niemcy, Anglia, Hiszpania, ten zestaw nie powoduje dreszczyku emocji 🙂

A Francja zaczęła grać znacznie lepiej, pokonała Austrię 1:0, lejąc potem Irlandię Północną aż 4:1.

Niemcy rozpoczęli Mundial sensacyjnie. Ulegli Algierii 1:2! Pokonali planowo Chile 4:1 i na koniec musieli mierzyć się z Austrią. Ten mecz spowodował, że obie ekipy straciły wiele sympatii kibiców. Niskie zwycięstwo Niemców dawało pewny awans obu drużynom kosztem Algierii, w dodatku dla Austrii łatwiejszą grupę. Skończyło się zgodnie z przewidywaniami 1:0 dla RFN, po żenującym spotkaniu.

W kolejnej rundzie Niemcy zremisowali z Anglią 0:0 i wiadome było, że do półfinału awansuje ta ekipa, która uzyska lepszy wynik z Hiszpanią. Gospodarze turnieju nie mieli tak mocnej drużny, żeby zagrozić faworytom. Praktycznie odpadli po pierwszym meczu, przegrywając z RFN 1:2. Ale dla Niemców nie była to duża zaliczka. Na ich szczęście, Anglia, mimo oddania 23 strzałów, w tym 7 celnych, nie potrafiła strzelić gola Luisowi Arconadzie, padł remis 0:0 i grupę wygrali Niemcy.

I długim wstępem :), dochodzimy do półfinału, który rozegrany został w Sewilli. Francuzom urosły skrzydła po dobrej grze w II rundzie. Niemcy mieli spory problem – Karl Heinz Rummenigge, ich największa gwiazda, z powodu kontuzji mecz rozpoczynał na ławce rezerwowych.

Prowadzenie w 17. min objęła ekipa RFN po bramce, chyba najlepszego piłkarza tego meczu, Pierra Littbarskiego. Wyrównał niewiele później z karnego Michel Platini. W regulaminowym czasie więcej goli nie padło, choć w II połowie miała miejsce sytuacja, która znów spowodowała, że Niemcy mierzyli się z falą hejtu. Po przerwie na boisku pojawił się Patrick Battiston. W 61. min, po fenomenalnym podaniu Platiniego, znalazł się w sam na sam z bramkarzem Niemiec Haraldem Schumacherem. Ten w obrębie pola karnego staranował rozpędzonego Francuza. Nawet nie próbował trafić w piłkę, wpadł w rywala celowo z pełnym impetem. Skutki były masakryczne, Battiston padł nieprzytomny, został zniesiony na noszach. Potem okazało się m.in., że stracił kilka zębów, a Platini wspominał, że obawiał się, że Patrick nie żyje. Tragedia tragedią, jednak największą tragedią był sędzia, który nie dość, że nie wyrzucił Schumachera z boiska, to nawet… nie przyznał Francji rzutu karnego! Stwierdził, że Francuz zdążył oddać strzał, piłka przeleciała obok słupka.

Dogrywka była niesamowita, dzięki niej mecz trafił do grona wyjątkowych. Zaczęło się fantastycznie dla Francji, już w 92. min obrońca Marius Tresor strzelił gola. Niemcy wiedząc, że jest źle, wpuścili nie w pełni zdrowego Rummenigge. Jednak po chwili, w 98. Alain Giresse podwyższył na 3:1! Finał był na wyciągnięcie ręki. I pewnie w większości wypadków ciężko byłoby się rywalom podnieść, ale były to czasy, gdy obowiązywała zasada, że ze zwycięstwa z Niemcami nie można się cieszyć za wcześnie, ich odwracanie spotkań w ostatnich minutach stało się niemal tradycją. I podobnie było tym razem. Najpierw kontaktową bramkę zdobył Rummenigge, w 108. wyrównał przewrotką Klaus Fischer!

Karne także powodowały huśtawkę nastrojów. Zamykający III serię Uli Stielike zmarnował jedenastkę, jego uderzenie obronił Jean-Luc Ettori. Jednak po chwili Schumacher obronił strzał Didiera Sixa! W szóstej serii znów Schumacher był górą, broniąc strzał Maxime’a Bossisa. Horst Hrubesch zapewnił ostateczne zwycięstwo RFN.

Dla Francji był to trzeci półfinał w historii, trzeci raz nie udało im się awansować w finału. Cztery lata później znów skończyli mundial w ½, znów odpadając z RFN…

Niemcy awansowali do meczu finałowego po raz trzeci. W meczu o złoto spotkali się z Włochami, a obie ekipy walczyły o swój trzeci tytuł w historii. Zdobyła go Italia, zwyciężając 3:1.