Typy dnia – 26.01.2024
Piątek w świecie futbolu stoi pod znakiem rywalizacji w ramach Pucharu Anglii. Już dziś czekają nas dwa hitowe starcia, w których wyjątkowo trudno wskazać jednoznacznych faworytów. Niemniej, aby nie przesiąknąć angielską piłką na dobre, sprawdzimy również, co takiego przyszykowała dla nas Francja i tamtejsza 19. kolejka Ligue 1.
Mecz: Chelsea vs Aston Villa
Typ: W ubiegły wtorek Chelsea zdemolowała Middlesbrough aż 6:1 i tym samym zagwarantowała sobie awans do finału Carabao Cup. W nieco innych nastrojach, a przede wszystkim kondycji do meczu podejdą natomiast zawodnicy Aston Villi. Tak się bowiem składa, że The Villans ostatni mecz zagrali aż dwanaście dni temu! Blisko dwutygodniowa przerwa na pewno pozytywnie wpłynęła na wypoczynek zawodników, jednak w tym przypadku wtorkowy spacerek The Blues może okazać się niezwykle istotny. W końcu trudno traktować go jako wycieńczający mecz, a podopieczni Mauricio Pochettino w zasadzie zaliczyli trening strzelecki, przy okazji bardzo poprawiając swoje humory. W związku z tym oraz faktem, że Chelsea chce zemścić się za wrześniową porażkę z Aston Villą – dziś postawię na wygraną gospodarzy.
Mecz: Tottenham vs Manchester City
Typ: Szlagierem piątku bez wątpienia pozostaje starcie Tottenhamu z Manchesterem City. W tym miejscu automatycznie warto przytoczyć statystykę Tottenham Hotspur Stadium. Okazuje się bowiem, że na nowy obiekt Kogutów jest wyjątkowo pechowy dla Pepa Guardioli. Szkoleniowiec Obywateli przegrał tam wszystkie pięć meczów, a na domiar złego jego zwodnicy nie strzelili jeszcze żadnego gola na londyńskiej ziemi. Klątwa trwa już blisko pięć lat, a szansa na jej przełamanie nadchodzi już dziś. Cóż, w przypadku takich serii typowanie konkretnych wyników jest co najmniej zdradliwe. Właśnie dlatego zdecyduję się na bezpieczną zagrywkę w postaci postawienia na to, że Tottenham strzeli dziś przynajmniej jednego gola.
Mecz: Olympique Lyon vs Stade Rennes
Typ: Aby nieco oderwać się od Anglii i rozgrywek pucharowych na sam koniec zawitamy do Francji. Tutaj w ramach 19. kolejki Ligue 1 czeka nas spotkanie z serii „wszystko się może zdarzyć”. Przypomnijmy bowiem, że Olympique Lyon powoli wychodzi ze strefy spadkowej, w której przebywał przez pierwszą część sezonu. Z kolei Stade Rennes od dłuższego czasu zawisło pomiędzy grą o utrzymanie a walką o europejskie puchary. Co ciekawe to właśnie ekipa z Bretanii była pierwszym zespołem, który w aktualnej kampanii Ligue 1 został pokonany przez Olympique Lyon. W związku z tym podopieczni Pierre’a Sage na pewno bardzo miło wspominają ostatnią rywalizację ze Stade Rennes. Co więcej, ewentualna wygrana gospodarzy sprawi, że w końcu uda im się opuścić miejsce zagrożone grą w play-offach o utrzymanie w Ligue 1. Połączenie tych dwóch czynników z formą OL (5 wygranych w ostatnich 6 meczach) sprawia, że dziś nieco ryzykownie, aczkolwiek z wiarą w sercu postawię na zdobycie trzech punktów przez gospodarzy.
Zdjęcie otwierające: PAP/EPA/ANTHONY ANEX