Typy dnia – 08.11.2023
Wtorek przyniósł nam sporo emocji w kontekście kolejnych ośmiu meczów Ligi Mistrzów. Co jednak powiecie na to, że to środa zapowiada się na bardziej emocjonujący dzień z tego duetu? Przed nami spotkania między innymi Arsenalu z Sevillą, Bayernu Monachium z Galatasaray czy też Kopenhagi z Manchesterem United. Co więcej, dzisiejszy wieczór obfituje w mnóstwo polskich akcentów. Jednakże odłóżmy sentymenty na bok i przyjrzymy się typom na środowe mecze Ligi Mistrzów.
Mecz: Arsenal vs Sevilla
Typ: Zacznijmy od rywalizacji drużyn, które wciąż nie mogą być niczego pewne, a ich przyszłość w tej edycji Ligi Mistrzów w dużej mierze zależy od wyniku właśnie dzisiejszego meczu. Ostatnie spotkanie Arsenalu i Sevilli zakończyło się zwycięstwem Kanonierów na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán 1:2. Niemniej wynik tego meczu odłóżmy na bok, ponieważ od tamtej pory drużyna Mikela Artety zanotowała wyraźny spadek formy. Co prawda najpierw wysoko wygrała z Sheffield United, jednak następnie uległa West Hamowi oraz Newcastle United. Tymczasem Sevilla od pierwszego spotkania z Arsenalem zanotowała dwa remisy oraz jedno zwycięstwo z szóstoligowcem. Cóż, wszystko wskazuje, że przed nami „mecz walki”, który zakończy się nieznacznym zwycięstwem gospodarzy.
Mecz: FC Kopenhaga vs Manchester United
Typ: Manchester United już po trzech kolejkach tej edycji Ligi Mistrzów mógł znaleźć się w niesłychanie nieciekawej sytuacji. Takiemu obrotowy spraw zapobiegł jednak Andre Onana, który w końcówce pierwszego meczu z FC Kopenhagą wybronił rzut karny wykonywany przez Jordana Larssona, a Czerwone Diabły ostatecznie zwyciężyły 1:0. Pomimo tego wśród kibiców angielskiej drużyny panuje spory niepokój oraz przeświadczenie, że rewanż na Parken będzie po stokroć trudniejszym meczem niż ten rozgrywany na Old Trafford. Biorąc pod uwagę motywację Duńczyków oraz kiepskawą dyspozycję Manchesteru United stawiam na nieco niespodziewany remis.
Mecz: Bayern Monachium vs Galatasaray
Typ: Na sam koniec potencjalna strzelanina! W końcu w dwóch ostatnich meczach ligowych Bayern Monachium zdobył aż dwanaście bramek. Co prawda po drodze zdążyła się kompromitacja z Saarbrucken oraz odpadnięcie z Pucharu Niemiec, jednak nazwijmy to „wypadkiem przy pracy”. Tymczasem Galatasaray ma za sobą serię dwóch nieznacznych zwycięstw różnicą jednej bramki w lidze tureckiej. Co więcej, jeśli Bawarczycy zdobędą dziś trzy punkty, zagwarantują sobie grę w fazie pucharowej tej edycji Ligi Mistrzów. W związku z tym mój nos przeczuwa pewne zwycięstwo gospodarzy całkiem sporą różnicą bramkową.
Zdjęcie otwierające: PAP/Panoramic