Terry Butcher – twardziel, jakich mało

Chyba nigdy w historii europejskiego futbolu bezbramkowy remis nie został okupiony taką ilością krwi, jak podczas spotkania Szwecji z Anglią w 1989 roku. Jego bohaterem został obrońca drużyny Trzech Lwów, Terry Butcher.
Mecz rozegrano w ramach eliminacji do XIV Mistrzostw Świata, które zaplanowano rok później we Włoszech. O awans ze strefy UEFA walczyły reprezentacje 32 krajów podzielone na 4 grupy po 5 zespołów i 3 grupy po 4 ekipy. Jedną z tych mniej licznych była grupa B, gdzie znaleźli się przedstawiciele Anglii, Szwecji, Albanii oraz… Polski. Zwycięzca miał gwarantowany bezpośredni awans, zdobywca drugiego miejsca musiał jeszcze wykazać się wystarczająco dobrym dorobkiem w dodatkowej tabeli po zakończeniu rozgrywek.
W tej sytuacji każdy punkt mógł okazać się na wagę złota.
19 października 1988 roku Anglia i Szwecja zmierzyły się na Wembley, a kibicom nie było dane obejrzeć żadnego gola. Później obie reprezentacje poradziły sobie w konfrontacjach z Albanią i Polską, by 6 września znów stanąć na przeciwko siebie, tym razem na Råsundastadion.
38,5 tysiaca kibiców obejrzało spotkanie, w którym nikt nie odstawiał nie tylko nogi, ale również głowy. Jeszcze w pierwszej połowie właśnie głowami zderzyli się walczący w powietrzu o piłkę napastnik Johnny Ekström i obrońca Terry Butcher. Ranę na czole wychowanka Ipswich Town początkowo zabandażowano, a w przerwie próbowano zszyć. Niestety, lekarz zdążył założyć jedynie pięć szwów. Nie powstrzymało to jednak Anglika przed kolejnymi zdecydowanymi interwencjami. Nic zatem dziwnego, że po zakończeniu meczu biała koszulka Terry’ego Butchera niemal w całości była pokryta krwią. Zrobione mu wówczas zdjęcie z uniesionymi rękami i zaciśniętymi pięściami przeszło do kanonu fotografii sportowej, a sam Anglik zaczął być stawiany za wzór zaangażowania dla swojej drużyny.
Poświęcenie zawodnika przyniosło cenny punkt. Choć reprezentacja Trzech Lwów ostatecznie zakończyła grupową rywalizację za Szwecją, o czym zdecydował późniejszy bezbramkowy remis z Polską na Stadionie Śląskim, w dodatkowej tabeli zajęła lokatę pozwalającą na wyjazd do Włoch. Przegrany podczas Mistrzostw Świata półfinał z zespołem RFN-u okazał się ostatnim występem Terry’ego Butchera w reprezentacyjnym trykocie.
Natomiast krwawe sceny z pamiętnej batalii Szwedów z Anglikami skłoniły wkrótce władze FIFA do zmian w przepisach. Zgodnie z nowymi regulacjami, piłkarz mógł powrócić na boisko dopiero po skutecznym opatrzeniu rany oraz zmianie stroju.